wtorek, 31 maja 2011

niedziela, 29 maja 2011

PODROBIONE MODOWE ĆPUNY

Fałszywa kampania - prawdziwy slogan. Modowe Ćpuny.

Oficjalne stanowisko Sisley, marki wywodzącej się z marek funkcjonujących pod szyldem Benetton mówi o tym, że firma nie ma nic wspólnego z tą kampanią.


Zwolennicy kontrowersyjnych reklam Benettona mogą się czuć zawiedzenie. Według mnie, granice przyzwoitości zostały jednak przekroczone. Jako forma sztuki, mogłoby przejść, zwłaszcza bez podpisu 'Fashion Junkie' i co oczywiste bez nazwy marki. Ale jako reklama marki odzieżowej, kierowanej do grupy młodych odbiorców nie byłaby zbyt rozsądnym posunięciem. 


Dwie młode dziewczyny z lufkami w rękach, które zamierzają 'wciągnąć' zapewne najnowszą kolekcję z nagłówkiem 'fashion junkie', to chyba jednak za dużo. Nikt  z twórców nie chciałby chyba mieć na sumieniu młodych dziewczyn, które na swój sposób zrozumieją co oznacza bycie trendy.

wtorek, 17 maja 2011

NAJWIĘKSZA KAMPANIA REKLAMOWA W HISTORII SPOŁECZEŃSTWA ZOSTAŁA ZAPOCZĄTKOWANA PRZEZ JEZUSA CHRYSTUSA. PRZEBIEGAŁA POD UNIWERSALNYM SLOGANEM "KOCHAJ BLIŹNIEGO SWEGO" I MIAŁA PRZYCIĄGAJĄCE UWAGĘ LOGO: KRZYŻ.
OLIVIERO TOSCANI 

poniedziałek, 16 maja 2011

A PO JEDENASTE...

Nie będziesz miał cudzych dżinsów przede mną.

Starsza, z bezpośrednim powiązaniem do 10 Przykazań i jeszcze bardziej kontrowersyjna (tym bardziej, że była w innych czasach, kiedy społeczeństwo było mniej laickie), niż reklama House z mojego poprzedniego postu - 69 sposobów na zachowanie dziewictwa.

Oliviero Toscani, znany głównie jako twórca niezaprzeczalnie dobrych reklam United Colors of Benetton, stworzył ten plakat, opatrując go wspomnianym w nagłówku zdaniem. To otworzyło mu drogę do międzynarodowej kariery. To właśnie dzięki tej reklamie zaczął tworzyć kampanie dla Benettona, gdzie uzyskał całkowitą dowolność w ich kreacji.


Reklama ukazała się w 1970 roku przy pomocy Pirella. Była szokiem zarówno dla Kościoła Katolickiego jak i społeczeństwa. Kampania ta jest traktowana jako moment przełomowy we włoskim rynku reklamy. Był także drugi plakat - nieco mniej znany, z mniej kontrowersyjnym sloganem "Ten który mnie kocha, podąża za mną' - zdanie umieszczone było na wysokości bioder modelki.


Jest to kolejny przykład, kiedy seksualność miesza się z religią w reklamie ubrań. Być może jest to prosty przepis by stworzyć popularną znaną kampanię reklamową. Jedyne co trzeba zrobić to połączyć oba aspektyw  jednej reklamie, wykupić powierzchnię reklamową i trafić na podatny teren, wyczulony na tego typu kontrowersje. Cała reszta jest w rękach odbiorców - będą ją próbowali zablokować, co sprawi ją bardziej popularną; będą rozmawiali o reklamie z przyjaciółmi, co zwiększy liczbę odbiorców; i ostatni aspekt, najważniejszy z punktu widzenia korporacji, w końcu część z nich zdecyduje się na zakup ciuchów.

wtorek, 3 maja 2011

69 SPOSOBÓW NA ZACHOWANIE DZIEWICTWA


Najbardziej oprotestowana kampania reklamowa na polskim rynku odzieżowym.


Według mnie reklama z tej kampanii jest jedną z najbardziej kreatywnych na polskim rynku odzieżowym. Dlaczego? Ponieważ społeczeństwo rozmawiało o niej. Co więcej, ci którzy poczuli się nią urażeni zażądali jej wycofania - co w rzeczywistości przysparza kampanii jeszcze większy rozgłos. Kto wie, być może niektórymi z osób składających zażalenia były osoby pochodzące pośrednio z agencji reklamowej - co niewątpliwie przysparza samej reklamie jeszcze lepszych notowań, sprawia że wydaje się być jeszcze bardziej kontrowersyjna, co pociąga za sobą większą rozpoznawalność, co daje korporacji jeszcze większe pieniądze.


Cała kampania zawierała billboardy, nową stronę internetową i co najbardziej interesujące w moim mniemaniu - uchwyty na rękę które są montowane w transporcie publicznym ze zdaniem "Dziewice - ręce do góry!". Slogan "Znam 69 sposobów na zachowanie dziewictwa. A Ty?" (plakat po lewej, zdanie w chmurce), "Strzeż mnie Ojcze'. Kombinacja gry słów (69, dziewictwo) i mężczyzny z różańcem sprawia ten poster bardziej obrazoburczy, szczególnie w Polsce.


Być może, gdyby kampania zawitała do innego kraju, rozpoznawalność i popularność byłaby mniejsza. Ale w katolickim kraju, jakim jest Polska, kombinacja religii i seksu daje jedno - kontrowersję, a co za tym idzie rozgłos. Pytanie brzmi - czy kampania będzie w stanie poradzić sobie ze społecznym oburzeniem i protestami. Lub jeżeli postawimy je w inny sposób - czy autorzy kampanii zdawali sobie sprawę ze wszystkich negatywnych aspektów jakie niesie za sobą ta kampania i czy grupa docelowa nie zaprzestanie kupowania ubrań tej marki. 

Marketerzy zrobili dobrą robotę. Młodzi ludzie w Polsce są głodni czegoś nowego i świeżego - z prostymi i statycznymi reklamami trudno się przebić do tej grupy, nie wspominając już o poszerzeniu jej wielkości. A kiedy jakakolwiek grupa docelowa zaczyna rozmawiać o reklamie ze znajomi, marketing szeptany załatwia caą resztę. I w ten sposób być może zadziałało to w tym przypadku.